kwietnia 08, 2020

Czarodziejskie skrzynki


 

Pojemniki na pierdoły

Takich organizacyjnych skarbów w domu, w którym mieszka dwoje dorosłych, dwoje dzieci i pies, nigdy za wiele. Przy okazji porządków przedwielkanocnych okazało się, że cała półka na biblioteczce jest zastawiona szpargałami naszej domowej księżniczki -Loli. Natomiast roboty młodszego z synów - Olka nie mają gdzie mieszkać. Trzeba było wykombinować nowe pojemniki. Ale jak? Kwarantanna (koronawirusowa) i nie ma się jak ruszyć. Konieczne jest buszowanie w przepastnych zapasach szpargałów leniwie czekających na swą kolej do odnowienia. Sukces! Są 2 skrzynie zakupione z innymi gracikami.
Tylko, że co? Że pomalować, zawoskować i już? No nie Olek chce żeby na jego skrzynce był robot o wiele mówiącym imieniu Siłacz. A dla Loli "mamcia" też chciała coś fajnego wyszykować. Szybkie odtłuszczenie i farby w ruch. Do malowania użyłam farb kredowych zalegających na półce: gęstych, tworzących niemal strukturę przy malowaniu -  Renesans  i farby koralowej innej marki. Potem szkic i moje ulubione pastele olejne.
Poprzednio zabezpieczałam rysunki przez nałożenie wosku ale tym razem bałam się rozmazywania na jednolitych kolorach farb, więc lekki, wodorozcieńczalny lakier akrylowy doskonale dał radę...zobaczymy, jak to będzie przy użytkowaniu. Mimo, że w pośpiechu darowałam sobie primer, to plamy się nie pojawiły a kolory ładnie zostały wysycone. I tym właśnie sposobem drobiazgi naszej pupilki nie walają się po domu, zaś roboty Olka mają swoją bardzo prywatną bazę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Chataodnowa.pl , Blogger